Wybitny dziejopis przed sądem. Jaki będzie wyrok? Ten "proces" powinien się wreszcie odbyć w imię prawdy historycznej. Wątpliwości co do obiektywizmu Jana Długosza sygnalizowane były już niemal następnego dnia po zakończeniu pisania Roczników, czyli kronik sławnego Królestwa Polskiego. Już XV-wieczni kronikarze zarzucali Długoszowi kierowanie się osobistymi sympatiami i antypatiami, zmienianie faktów historycznych, wypaczanie sensu działań bohaterów. Czy oskarżyciele mieli rację? Odpowiedź na to pytanie Zieliński zawarł w relacji z wirtualnego procesu sądowego, wytoczonego kronikarzowi w XXI w. Podczas niego wskazał najbardziej bulwersujące "pomyłki" Jana Długosza. Książka ta stanowi współczesny komentarz do Roczników, a zarazem jest swoistą przestrogą dla wielu zwolenników pochopnych ocen i sądów dotyczących naszej historii.
UWAGI:
Bibliogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najnowsza książka Leszka Moczulskiego poświęcona jest problemom wprawdzie kluczowym, lecz ciągle niedocenianym przez historiografię.W szczególności dotyczy to polskiej polityki zagranicznej, konsekwentnie reagującej na rosnące zagrożenie ze strony dwu wielkich sąsiadów. Niebezpieczeństwo było trwałe - poczynając od 1918 r., lecz stało się bezpośrednie wraz z Wielkim Kryzysem. Na tle ogólnoświatowej katastrofy gospodarczej urosły gwałtownie masowe nastroje agresywne i rewizjonistyczne, zarówno nacjonalistyczne, jak bolszewickie: już w 1930 r., wykorzystując czasowe napięcia społeczne w Polsce, zarówno Niemcy, jak Sowieci zaczęli się szykować do najazdu na Rzeczpospolitą. Niebezpieczeństwem stawała się również polityka ustępstw mocarstw zachodnich; Wielka Brytania była już bliska przyjęcia niemieckiej tezy, że tylko rewizja granicy z Polską może uratować pokój.
UWAGI:
Bibliogr. s. 333-338. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Leszek Moczulski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni